Google testuje sposób strumieniowania gier bezpośrednio z wyników wyszukiwania
Google testuje uruchamianie gry w chmurze ze strony wyników wyszukiwania. Funkcja nieograniczona do Google Stadia, która może pomóc we wdrażaniu technologii.
Jedną z rzeczy, które mogą pomóc w adopcji gier w chmurze, jest zapewnienie jak najłatwiejszego dostępu. Obejmuje to możliwość rozpoczęcia gry nie zdając sobie z tego sprawy lub prawie nie zdając sobie z tego sprawy. W tym celu Google testuje dziś sposób na uruchomienie gry jednym kliknięciem na stronie wyników wyszukiwania, nawet jeśli nie znajduje się ona na platformie Stadia giganta.
Google testuje uruchamianie gry w chmurze ze strony wyników wyszukiwania
Test, o którym mowa, odkryty przez Bryanta Chappelle’a z The Nerf Report, nie tylko pozwala ludziom bezpośrednio uruchomić grę na Stadia, ale także współpracuje z Xbox Cloud Gaming, NVIDIA GeForce Now i Amazon Luna. Jeśli zostałeś wybrany do quizu i szukasz gry na jedną z tych platform (takich jak Destiny 2 lub Halo Infinite), na pasku informacyjnym powinieneś zobaczyć przycisk „Graj”. Klikając na nią, uruchomisz grę lub przejdziesz do strony uruchamiania gry na odpowiedniej platformie gier w chmurze.
Funkcja nie ogranicza się do Google Stadia
The Verge i 9to5Google widziały tę funkcję w akcji. To ostatnie wskazuje, że wyniki wyszukiwania mogą nawet wskazywać, czy gra jest w ograniczonym okresie próbnym, czy jest dostępna za darmo w ramach abonamentu premium.
Nic dziwnego, że Mountain View testuje taką funkcję. Giganci technologiczni od kilku lat pokazują użytkownikom, że mogą oglądać filmy i programy telewizyjne bezpośrednio z wyników wyszukiwania. Na przykład, jeśli masz subskrypcję Netflix i szukasz Stranger Things w Google, możesz rozpocząć oglądanie serialu jednym kliknięciem.
które mogłyby przyczynić się do wprowadzenia technologii
Wreszcie, z perspektywy czasu, to trochę dziwne, że Google nie oferował tej funkcji Stadia od samego początku, aby promować swoją usługę gier w chmurze. Z drugiej strony sklep Stadia przez półtora roku nie miał dedykowanej wyszukiwarki, co jest kolejnym dowodem na to, że platforma nie do końca należy do priorytetów amerykańskiego giganta. W każdym razie Stadia wciąż żyje, Google nie zamierza z niej rezygnować, a nawet sukcesywnie dodaje nowe funkcje.
Dodaj komentarz