RIP Google Hangouts, ostatnia i najlepsza szansa Google na konkurowanie z iMessage
Dzisiaj, 1 listopada 2022 r., Google Hangouts musi umrzeć . Aplikacja na telefon odłączała ludzi od usługi od lipca, ale ostatnie pozostałości aplikacji internetowej Hangouts zostaną dziś zamknięte. Hangouts był przez krótki czas najlepszą, najbardziej ambitną i najpopularniejszą aplikacją Google do przesyłania wiadomości, ale po 5 miliardach pobrań Google idzie dalej. Najbliższy kuzyn Hangouts, Google Chat , powinien już automatycznie importować wszystkie Twoje wiadomości i kontakty, ale nowa usługa jest słabym cieniem pierwotnego planu Hangouts.
Dawno, dawno temu Google próbowało temu zaradzić. Wiadomości miały mieć prawdziwy dom w Google, a tym domem miał być (ostatni dramatyczny grzmot) Google+. W 2011 roku ówczesny dyrektor generalny Google, Larry Page, zdecydował, że media społecznościowe to przyszłość i wdrożył projekt Google+ w całej firmie. Szef G+ otrzymał tytuł „starszego wiceprezesa”, co czyni go jedną z ośmiu osób, które podlegały bezpośrednio Page, umacniając Google+ jako jeden z głównych filarów Google. Dział ten miał przejąć pełną odpowiedzialność za komunikację, a dwa lata później uruchomił własny projekt przesyłania wiadomości, Google+ Hangouts.
Hangouts o kryptonimie „Projekt Babel” miał za zadanie go zdobyć – ujednolicając portfolio komunikatorów Google. W tamtym czasie Google miał cztery aplikacje do przesyłania wiadomości: Google+ Messenger, Google Talk, aplikację SMS na Androida i Google Voice. Hangouty uruchomiono w 2013 r. i zintegrowano SMS-y do końca roku. Do 2014 roku aplikacja była w pełni funkcjonalna i obejmowała Hangouty, SMS-y i wiadomości Google Voice w jednej aplikacji, dostępnej z telefonu lub dowolnego miejsca w sieci. Wraz z wydaniem Androida 4.4 w 2013 roku nie było oddzielnej aplikacji SMS na Androida. Jedyną domyślną opcją SMS-ów były Hangouts.
Google stworzyło swój klon iMessage i była to niesamowita usługa. Cała Twoja komunikacja była dostępna z jednej aplikacji do przesyłania wiadomości w jednym łatwym w obsłudze interfejsie. Google miał również wymierne zalety w stosunku do iMessage ze względu na szeroką kompatybilność między platformami. Hangouts działa na Androidzie, iOS, w internecie i w Gmailu. Oznaczało to, że usługa natywnie działała na telefonach, zegarkach, samochodach, tabletach, przeglądarkach internetowych, a nawet Google Glass. Google prawdopodobnie miałby dziś przyzwoitą bazę do przesyłania wiadomości, gdyby nadal aktualizował i inwestował w Hangouts.
Jednak dom Hangoutów rozpadał się już w 2014 roku. Wśród skarg, że Google+ to „miasto duchów”, noże wyszły na korzyść usługi. Starszy wiceprezes Google+ i siła napędowa projektu, Vic Gundotra, opuścił Google i tego samego dnia pojawiły się doniesienia, że zasoby Google+ zostaną drastycznie zmniejszone, a wymuszona integracja G+ w całym Google dobiegnie końca. Hangouts utknął w martwym punkcie i chociaż niektórym projektom, takim jak Zdjęcia Google+, udało się osiągnąć stabilne miejsce docelowe, Hangouts nie, a do 2015 r. klienci regularnie otrzymywali skargi dotyczące niedofinansowania projektu.
Innym „problemem” z Hangouts jest to, że był to cios dla przewoźników. Połączenie usług SMS i komunikatorów internetowych w jednej aplikacji nie spodobało się operatorom telekomunikacyjnym. Chcieli czegoś skoncentrowanego na SMS-ach i tylko dla SMS-ów, aby użytkownicy nie ulegali pokusie rezygnacji z produktu operatora. Google zrezygnowało i wprowadziło Google Offline Messages w kolejnej wersji Androida. Brak organizacji i hartu ducha sprawił, że Google Hangouts przetrwało tylko około roku jako główna uniwersalna usługa przesyłania wiadomości Google. Hangouts nadal ewoluował jako porzucony produkt zombie, który wciąż był lepszy niż wiele nowych usług przesyłania wiadomości, które Google wyda później, a dziś został ostatecznie zamknięty.
Dodaj komentarz