Ekspres do kawy typu open source to jedna pyszna królicza dziura w drugiej
Robienie espresso w domu wiąże się z zagadką znaną z wielu zajęć: może być smaczne, tanie lub łatwe do nauczenia, ale możesz wybrać nie więcej niż dwie z nich. Możesz spędzić nieskończoną ilość czasu i pieniędzy na ulepszaniu i ulepszaniu swojego sprzętu, goniąc za shotami, które smakują jak najlepsze okazje w kawiarni, zawsze zastanawiając się, co jeszcze możesz zmienić.
Albo możesz zrobić to, co zrobił Norm Zol i zbudować wysoce konfigurowalną maszynę z planów sprzętowych open source i wnętrzności termicznych Espresso Gaggia . Oto, co zrobił Sol, plus kilka dodatkowych odpowiedzi od emerytowanego programisty i pisarza technicznego, teraz, gdy jego projekt krąży zarówno w kręgach otwartego sprzętu, jak i espresso.
Podobnie jak wielu miłośników domowej roboty espresso, Zol zauważył, że jego ulubiony ekspres, Gaggia Classic Pro, można zmodyfikować na wiele sposobów, w tym dodać regulator proporcjonalno-całkująco-pochodny (PID) i inne modyfikacje w celu uzyskania lepszej temperatury, ciśnienia, i kontrola porcji. wolumeny. Najbardziej intrygujący dla Saula był Gaggiuino , projekt, który dodaje te rzeczy z Arduino Nano lub STM32 Blackpill , dużą ilością pracy elektrycznej i oprogramowaniem open source.
Saulowi wyglądało to schludnie, ale jak powiedział Arsowi w e-mailu, był bardzo zadowolony z espresso, które wybrał na swoim Classic Pro. „[S]o Postanowiłem zbudować nowy samochód do eksperymentowania. Nie chciałem ryzykować, że nie będę pił kawy podczas eksperymentowania z nowym samochodem”. Na szczęście miał starszą maszynę, Espresso Gaggia, a projekt domowego ekspresu do kawy Gaggia nie zmienił się od dziesięcioleci. Po odkamienianiu bojlera miał pompę, bojler i jak pisze „miejsce eksperymentalne do wypróbowania kilku szalonych rzeczy, które widziałem na YouTubie i w Internecie”.
W rezultacie Zol stworzył szczegółowy przewodnik dotyczący budowy własnego, wysoce konfigurowalnego ekspresu z typowych części ekspresu do kawy i oprogramowania Gaggiuino. Z własnego auta wyciągnął pompę z czujnikiem ciśnienia, bojler z czujnikiem temperatury, zaworem nadciśnieniowym i głowicą zaparzającą. Sol wykonał podwozie swojej nowej maszyny z wytłaczanych szyn i usztywnień.
Płytki i komponenty wysokiego napięcia zostały zmontowane w formie płytki stykowej na panelach akrylowych połączonych klejem do plakatów. Złącze zasilania 120 V zostało usunięte z zasilacza komputera, a następnie zainstalowane za pomocą wspornika wydrukowanego w 3D. Przewody i części niskiego napięcia zostały również przybite do akrylu, indywidualnie zaciśnięte i owinięte w folię termokurczliwą. A panel kontrolny został wydrukowany na drukarce 3D, co pozwoliło na użycie przełączników kołyskowych i ekranu dotykowego.
Dywizja Sola ma jeszcze wiele do zrobienia; otwarty kocioł i przewody 120 V powinny być ukryte, a taca ociekowa byłaby miła. Ale to działa. Pierwszy strzał był szybki i niedostatecznie wyekstrahowany, co sugerowało dokładniejsze szlifowanie i poprawianie ustawień. Ponownie, to opisuje prawie każde pierwsze domowe espresso. Saul ma nadzieję, że przyszłe wersje jego projektu będą wykorzystywać własny projekt PCB Gaggiuino i że udostępni swoje pliki projektów 3D do udostępniania.
W wywiadzie e-mailowym Saul napisał, że otrzymał przyjazne i zachęcające opinie na temat swojego projektu.
Przeważnie ludzie rzeźbią własną ścieżkę i zastanawiają się, jak głęboko chcą wejść w chwasty z dodatkową kontrolą. Moja rada (jeśli poproszą!) to kupić odpowiedni młynek do kawy i młynek (ja użyję młynka Gaggia Classic i może młynek Baratza Encore ESP), a następnie poświęcić trochę czasu na naukę ich obsługi. Na przykład mój młynek jest przestarzały i wieki zajęło mi zorientowanie się, jak dobrze muszę pracować, aby uzyskać pożądane espresso.
Zapytany, czy był onieśmielony poziomem kontroli, jaki ma teraz nad każdym strzałem, Saul odpowiedział: „Tak, ale czy to dobrze?”
Poziom kontroli jest niesamowity, a ja dopiero zaczynam robić zdjęcia, które dorównują temu, co robię każdego ranka z mojego seryjnego samochodu. Sama maszyna wymaga jeszcze dopracowania, zanim wejdzie do codziennego użytku – chcę dodać porządną tackę ociekową, zanim będzie naprawdę praktyczna, a cyfrowa waga to kolejna rzecz, którą… chcę wypróbować. Szczerze mówiąc, myślę, że może to być przesada dla moich potrzeb związanych z espresso, ale naprawdę lubię żmudną pracę związaną z budowaniem i nauką korzystania z czegoś takiego. Myślę, że satysfakcja, jaką czerpię z tworzenia i eksperymentowania, jest prawdopodobnie równie ważna jak produkt końcowy.
Zapytałem Saula, co było najtrudniejsze: sprzęt, oprogramowanie/oprogramowanie układowe lub ustawienie espresso. „To wszystko jest dość skomplikowane, trudno wybrać jedną rzecz” – napisał. Flashowanie oprogramowania przebiegło bez żadnego programowania z jego strony. Sprzęt wymagał nowych umiejętności, takich jak zaciskanie złączy, ale był powolny i uczył się na drobnych błędach. Najtrudniej będzie dostać espresso, napisał Saul. „Chyba kupię paczkę świeżych ciemnych pieczeni i spędzę kilka wieczorów robiąc shoty i zmieniając parametry.”
Ogólnie rzecz biorąc, „jest to jedna z najprzyjemniejszych konstrukcji, jakie kiedykolwiek stworzyłem – połączenie pracy mechanicznej, elektroniki, wody i pary to wyzwanie” — napisał Saul. Możesz zobaczyć o wiele więcej ujęć domowej roboty maszyny i jej części na Sohl’s Substack , które po raz pierwszy zobaczyliśmy na blogu Hackaday .
Dodaj komentarz