Założyciel aplikacji odchodzi z Google, mówiąc, że firma nie obsługuje już użytkowników
Oto wgląd w ostatnie problemy Google od byłego pracownika. Praveen Seshadri, założyciel, którego firma została przejęta przez Google, niedawno odszedł i zostawił zjadliwy post na Medium, gdy wychodził, szczegółowo opisując wyzwania, przed którymi stanął podczas pracy w firmie. Seshadri mówi, że Google „utknęło w labiryncie zatwierdzeń, procesów uruchamiania, przeglądów prawnych, ocen wydajności, przeglądów wykonawczych” i innych procesów biurokratycznych, i chociaż pracownicy są zdolni, „robią bardzo mało kwartał po kwartale, rok po roku”.
Seshadri jest założycielem AppSheet , „platformy programistycznej bez kodu”, którą uruchomił w 2014 roku. Po latach rozwoju Seshadri został przejęty przez Google Cloud w 2020 roku, a Seshadri spędził następne trzy lata, budując aplikację w Google AppSheet. Seshadri opuścił Google kilka sekund po wygaśnięciu jego „trzyletniego obowiązkowego okresu przechowywania”, stwierdzając: „Opuściłem Google, zdając sobie sprawę, jak niegdyś wspaniała firma stopniowo przestała funkcjonować”.
Seshadri opisuje swoje wielkie problemy z firmą:
Moim zdaniem Google ma cztery główne problemy kulturowe. Wszystko to jest naturalną konsekwencją posiadania maszyny do drukowania pieniędzy o nazwie „Reklama”, która z roku na rok stale rośnie, ukrywając wszystkie inne grzechy.
(1) brak misji, (2) brak pilności, (3) urojenia wyłączności, (4) niegospodarność.
Seshadri pracował w Microsoft od 1999 do 2011 roku, więc, jak mówi, „to nie pierwszy raz, kiedy obserwuję stopniowy upadek dominującego imperium”. Dziś Seshadri mówi, że „bardzo niewielu pracowników Google przychodzi do pracy z myślą, że służą klientów lub użytkowników”, skupiając się zamiast tego na „zamkniętym świecie, w którym prawie wszyscy pracują tylko dla innych pracowników Google”. W poście napisano, że „redukcja ryzyka jest ważniejsza niż cokolwiek innego” w Google, nawiązując do artykułu New York Timesa z 2021 r., w którym stwierdzono, że dyrektor generalny Sundar Pichai stworzył „wyniszczającą biurokrację” podczas kierowania firmą.
Skargi Seshadriego wyjaśniają wiele z tego, co widzimy poza firmą, gdzie potrzeby i pragnienia konsumentów nie zawsze są uważane za priorytet. To nie pierwszy raz, kiedy słyszymy takie skargi od pracowników. Były dyrektor generalny Waze, Noam Bardeen, odszedł z Google w 2021 roku i powiedział w poście na blogu , że pracownicy nie są tak naprawdę zainteresowani tworzeniem produktów Google. „Produkt jest narzędziem służącym do przesuwania pracowników po szczeblach kariery”, napisał Bardeen, „a nie pasją, misją czy ekonomicznymi regułami gry. Promocje mają większy wpływ na sukces ekonomiczny ludzi niż wzrost produktu. w pracy chodzi o szanse na awans, więc zaczęliśmy zatrudniać ludzi o niewłaściwym nastawieniu – postrzegając Waze jako odskocznię, a nie powołanie. Ostatnio udostępniony post Seshadrina LinkedIn, dodając: „Problem polega na tym, że nikogo to nie obchodzi, dopóki akcje idą w górę”.
Jest też były inżynier Google (i Twittera), Manu Cornet, którego seria Goomics w humorystyczny sposób opisuje, jak wyglądało życie w Google w ciągu ostatnich kilku lat. Kilka komiksów wskazuje, że wadliwy proces oceny pracowników Google nie łączy sukcesu produktu ani „ zadowolenia użytkownika ” z osobistymi promocjami, więc naturalnie niektóre produkty są poświęcane lub ignorowane, podczas gdy pracownicy skupiają się na promocjach.
Warto zauważyć, że nie wszystkie Google działają jak Google. W szczególności inni pracownicy mówili o dziale Androida jako o zupełnie innej firmie. Steve’a Yegge’a, inny szanowany pisarz z gatunku „krzyk na firmy” byłego Google’a, opisał szok kulturowy związany z przejściem na Androida z innej części Google. „Android to nie Google” – napisał Yegge. „Nie mają ze sobą prawie nic wspólnego”, dodając, że „słynna irytująca organizacja” działa „mniej lub bardziej autonomicznie” w ramach Google. Być może dlatego Android wydaje się być najbardziej produktywną, stabilną i niezawodną częścią firmy, regularnie wypuszczając nową wersję systemu operacyjnego, przynajmniej co roku. Istnieje również niewielka rotacja przywództwa, a podział jest bardzo surowy, jeśli chodzi o stabilność i kompatybilność wsteczną swojego oprogramowania. Być może bardziej tradycyjnie zarządzane części Google powinny wziąć to pod uwagę.
Dodaj komentarz