Qualcomm chce kupić udziały w Arm wraz z konkurentami

Qualcomm chce kupić udziały w Arm wraz z konkurentami

Amerykański producent chipów Qualcomm chce kupić udziały w Arm wraz z konkurentami i utworzyć konsorcjum, które zapewni brytyjskiemu producentowi chipów neutralność na wysoce konkurencyjnym rynku półprzewodników.

Japoński konglomerat SoftBank planuje wprowadzić ARM na nowojorską giełdę po tym, jak zakup Nvidii za 66 miliardów dolarów upadł na początku tego roku. Jednak pierwsza oferta publiczna wzbudziła obawy co do przyszłego właściciela firmy, biorąc pod uwagę jej kluczową rolę w globalnym sektorze technologicznym.

„Jesteśmy zainteresowani inwestowaniem” — powiedział dyrektor generalny Qualcomm, Christiano Amon, w rozmowie z Financial Times. „To bardzo ważny atut i będzie niezbędny dla rozwoju naszej branży”.

Dodał, że Qualcomm, jeden z największych klientów ARM, może połączyć siły z innymi producentami chipów, aby od razu kupić ARM, jeśli konsorcjum dokonujące zakupu będzie „wystarczająco duże”.

„Musisz zaangażować wiele firm, aby miały ogólny efekt niezależności Arm” – powiedział.

Arm, założona i mająca siedzibę w Wielkiej Brytanii, była notowana na giełdach w Londynie i Nowym Jorku, zanim została przejęta przez SoftBank za 24,6 mld funtów w 2016 r., pomimo powszechnych obaw, że odnosząca największe sukcesy brytyjska firma technologiczna wpadnie w ręce obcokrajowców.

Niektórzy politycy brytyjscy nakłaniali rząd do kupna „złotej akcji” ARM, która uznaje miejsce firmy za najważniejszy strategiczny atut kraju.

Jednak pomimo intensywnego lobbowania w Wielkiej Brytanii, uważa się, że SoftBank forsuje notowania w USA, podnosząc pytania o przyszłą kontrolę nad firmą, od dawna postrzeganą jako bezstronny gracz w światowym przemyśle półprzewodników o wartości 500 miliardów dolarów. ARM zawiera umowy licencyjne z partnerami niezależnie od wielkości lub lokalizacji geograficznej, co zaowocowało wykorzystaniem jego własności intelektualnej w większości chipów sprzedawanych na całym świecie.

Interwencja Amona da nowy impuls pomysłowi, że syndykat producentów chipów będzie kamieniem węgielnym inwestorów w Arm. Dyrektor generalny Intela, Pat Gelsinger, zasugerował, że amerykański producent chipów mógłby poprzeć takie posunięcie na początku tego roku.

Qualcomm sprzeciwił się proponowanemu przejęciu ARM przez Nvidię, twierdząc, że nie ma sensu, aby pojedynczy producent chipów przejmował kontrolę nad firmą, która ma fundamentalną wartość dla całego sektora.

„Ramię zdobyło wszędzie dzięki zbiorowym inwestycjom całego ekosystemu, firm takich jak Apple, Qualcomm i wielu innych, a to dlatego, że była to niezależna, otwarta architektura, w którą każdy mógł zainwestować” – powiedział Amon, odnosząc się do przed-SoftBanku. okres. kupił firmę.

W miarę jak popyt na półprzewodniki podwoi się w ciągu najbliższych 10 lat, a świat walczy o odbudowę po latach niedoborów chipów, producenci technologii stosowanej we wszystkich nowoczesnych urządzeniach elektronicznych będą bardziej niż kiedykolwiek polegać na konstrukcjach ARM.

„Patrząc na dzień dzisiejszy, myślę, że trend jest taki, że wszystko przenosi się do ARM” — powiedział Amon, wskazując na niedawną ekspansję twórców chipów IP poza telefony komórkowe na samochody, Internet rzeczy i centra danych.

Po kilku latach niskich zwrotów Arm odnotował w 2021 roku rekordowy roczny przychód w wysokości 2,7 miliarda dolarów, co oznacza wzrost o 35% w porównaniu z rokiem poprzednim. Przychody z działalności licencyjnej wzrosły o prawie dwie trzecie, a opłaty licencyjne o jedną piątą do 1,5 miliarda dolarów.

Amon powiedział, że Qualcomm nie rozmawiał z SoftBank o potencjalnej inwestycji w Arm. Dodał, że japońska grupa priorytetowo traktuje przełamanie impasu w chińskim oddziale ARM.

Allen Wu, dyrektor naczelny Arm China, skutecznie kontrolował dywizję, ale pokłócił się z brytyjską spółką macierzystą oraz SoftBankiem.

Jednak ostatnie oficjalne chińskie raporty ujawniły, że Wu został usunięty ze wszystkich swoich stanowisk w Arm China, przygotowując grunt pod IPO ARM.

Inwestowanie w Arm wraz z konkurencją „wspomoże udaną ofertę publiczną i wycenę” oraz zapewni, że firma będzie nadal „dążyć i inwestować”, powiedział Amon.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *