Recenzent testuje dysk SSD SATA o wartości 3 USD i otrzymuje dokładnie to, za co zapłacił

Recenzent testuje dysk SSD SATA o wartości 3 USD i otrzymuje dokładnie to, za co zapłacił

Jak pisaliśmy już wcześniej w Ars, w Internecie dostępnych jest kilka niepewnych dysków SSD . Kuszą niczego niepodejrzewających wyjątkowo niskimi cenami, ale ostatecznie gwarantujesz tylko rozczarowujące prędkości. Do licha, możesz nawet nie dostać pamięci półprzewodnikowej — w jednym z popularnych oszustw karty microSD są tanimi dyskami SSD . Czego więc można się spodziewać po zakupie dysku SSD SATA o pojemności 120 GB za 3 dolary?

StorageReview przeszedł niezwykłą podróż polegającą na testowaniu dysku SSD za 3 USD od AliExpress (link tylko w celu wyświetlenia listy produktów. Oczywiście nie kupuj tego dysku SSD). Według doniesień, dysk SSD marki Goldenfir został przekazany do magazynu przez jednego z użytkowników Discorda w celu przetestowania.

Testowany dysk SSD o wartości 3 USD

StorageReview przetestowało dysk, umieszczając go w serwerze Lenovo SR635 1U z procesorem AMD Epyc 7742 i 512 GB pamięci RAM DDR4-3200.

Firma StorageReview zdecydowała się również, co trzeba przyznać, „niesprawiedliwie”, porównać go z podstawowym dyskiem SATA dla przedsiębiorstw Kingston DC600M. Można się domyślić, co stanie się dalej. Możesz także obejrzeć pełny film magazynu StorageReview, w którym szczegółowo opisano ustalenia:

https://www.youtube.com/watch?v=qchWnGRoDRM?start=0&wmode=transparent

W przypadku pliku o pojemności 64 GB i testu porównawczego CrystalDiskMark magazyn StorageReview podał, że „dysk Kingston przeszedł cały test, zanim ten kawał gówna [dysk za 3 dolary] zdążył w ogóle zbudować swój test”.

Ponieważ test obciążenia VDBench wypełniał cały dysk, dysk za 3 dolary osiągnął barierę około 15 500 IOPS podczas testu losowego odczytu 4K w porównaniu z około 80 000 IOPS w przypadku dysku Kingston. Tani dysk SSD ostatecznie zakończył test z wynikiem 13 000 IOPS i 10 225 ms w porównaniu do 78 000 IOPS i 1630 ms procesora Kingston.

Podobnie było z losowymi zapisami w rozdzielczości 4K. W filmie StorageReview Brian Beeler, redaktor naczelny StorageReview, powiedział, że karta SD mogłaby w tym przypadku przebić dysk SSD za 3 dolary i podkreślił „okropny” czas opóźnienia taniego dysku wynoszący 140 ms.

Lyle Smith, redaktor magazynu StorageReview, napisał w artykule opublikowanym w środę:

Napęd Kingston wygląda jak Rolls-Royce, podczas gdy Goldenfir przypomina wątpliwy pojazd, który podejrzany dealer samochodowy może wcisnąć niczego niepodejrzewającemu nabywcy.

Jak można się domyślić, dysk Goldenfir wykazał podobne zachowanie w testach sekwencyjnego odczytu i zapisu 64 KB firmy StorageReview, wykazując w tym ostatnim przypadku opóźnienie wynoszące 50 ms.

Po tych testach narzędzie StorageReview przeszło do programu CrystalDiskMark, aby sprawdzić, jak dysk poradzi sobie z takimi zadaniami, jak polecenia przycinania i wyrzucanie elementów bezużytecznych, ponieważ przeszedł kilka zapisów. W publikacji podano jednak, że prędkość dysku wynosiła jedynie 5,2 MB/s, czyli tak wolno, że „ledwie dało się to zmierzyć”.

Beeler dodał:

Kiedy pomyślimy o tej wydajności, lepiej będzie kupić tani dysk USB, SATA DOM [Disk on Module], uruchomić komputer z karty SD lub MicroSD. Rób co chcesz, ale nie kupuj tego dysku.

Pamiętaj, że nie możemy w pełni potwierdzić testów StorageReview dla siebie, ponieważ nas tam nie było, ale StorageReview transmitowało na żywo swoje testy na YouTube , co jest kolejną najlepszą rzeczą:

https://www.youtube.com/watch?v=ZxtVYuqLb_I?start=0&wmode=transparent

Prawdziwy kontroler

Dobra wiadomość, jeśli taka istnieje, jest taka, że ​​Goldenfir faktycznie używa kontrolera SSD w swoim dysku NAND. Kontroler to Yeestor YS9083XT, który chińska firma ogłosiła w 2019 roku jako kontroler SATA3.2.

Wewnątrz dysku SSD o wartości 3 USD.

Zła wiadomość jest taka, że ​​Goldenfir sprzedaje również na AliExpress dysk NVMe za 8 dolarów, a firma StorageReview miała podobne doświadczenia z testowaniem tego dysku, jak zauważyła w swoim środowym artykule.

Oczywiście dyski te nie mogą zapewnić wydajności zbliżonej do nowoczesnych dysków w normalnej cenie i Ars nie polecałby ich.

Jednak StorageReview argumentowało, że w niektórych bardzo specyficznych, niszowych sytuacjach dyski mogłyby się przydać, na przykład do „tymczasowego, niekrytycznego przechowywania danych lub do celów edukacyjnych, aby nauczyć kogoś, jak działają dyski SSD bez ryzyka ryzykowania droższego sprzętu” – napisał Smith. Dodał, że nie polecałby tych komponentów jako dysków dla systemu operacyjnego. Inne wymienione potencjalne zastosowania obejmowały projekty tymczasowe lub skakanie po skałach.

Jednak dla zdecydowanej większości ludzi dysk SSD za 3 dolary służy jedynie przypomnieniu, że w Internecie sprzedaje się dużo śmieci .

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *