Smartfon Oppo K10 Pro z listy TENAA ze Snapdragonem 888 SoC i obsługą szybkiego ładowania 80 W może wkrótce się pojawić

Smartfon Oppo K10 Pro z listy TENAA ze Snapdragonem 888 SoC i obsługą szybkiego ładowania 80 W może wkrótce się pojawić

Oppo niedawno wprowadziło na rynek swój smartfon Oppo K10. Wygląda na to, że firma przygotowuje się do nowego telefonu z linii K10, Oppo K10 Pro. Teraz na stronie certyfikacji TENAA pojawił się nowy telefon Oppo o numerze modelu PGIM10. Znany informator Whylab twierdzi, że to nadchodzący Oppo K10 Pro.

Sądząc po najnowszej liście certyfikatów, Oppo K10 Pro może równie dobrze być flagowym zabójczym smartfonem w tym segmencie. Lista ujawnia, że ​​nadchodzące urządzenie z serii Oppo K będzie wyposażone w procesor Qualcomm Snapdragon 888. Przyjrzyjmy się bliżej specyfikacji i funkcjom Oppo K10 Pro.

Dane techniczne i funkcje Oppo K10 Pro

Lista certyfikatów wskazuje, że nadchodzący telefon Oppo będzie wyposażony w 6,62-calowy wyświetlacz Full HD+ AMOLED o rozdzielczości 1080×2400 pikseli, częstotliwości odświeżania 120 Hz, proporcjach 20:9 i notchu. Pod wyświetlaczem znajdzie się także czytnik linii papilarnych.

Nadchodzący Oppo K10 Pro będzie napędzany ośmiordzeniowym procesorem Qualcomm Snapdragon 888 i procesorem graficznym Adreno 660. Będzie sparowany z 8/12 GB pamięci RAM i 128/1256 GB pamięci wewnętrznej. Urządzenie będzie wyposażone w dwuogniwową baterię 4880 mAh i obsługę szybkiego ładowania 80 W.

Oppo K10 Pro zostanie wyposażony w potrójny tylny aparat. Będzie zawierał główny czujnik 50 MP, ultraszerokokątny obiektyw 8 MP i czujnik 2 MP. Głównym czujnikiem 50 MP w urządzeniu może być czujnik Sony IMX766. Do selfie i rozmów wideo zaoferuje 16-megapikselowy aparat.

W oparciu o najnowszą listę nadchodzący Oppo K10 Pro będzie ważył 196 gramów i miał wymiary 162,7 × 75,7 × 8,68 mm. Może być prezentowany w trzech kolorach – niebieskim, czarnym i białym.

Możemy spodziewać się, że telefon trafi na chiński rynek w najbliższych tygodniach.

Co sądzisz o Oppo K10 Pro 5G? Daj nam znać w sekcji komentarzy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *