Windows 11 uczynił „czystą instalację systemu Windows” oksymoronem
W przypadku pewnego rodzaju kupującego komputer pierwszą rzeczą, którą zawsze robi się z nowym laptopem lub komputerem stacjonarnym firmy takiej jak Dell, HP, Acer lub Asus, nie jest otwarcie pudełka i rozpoczęcie korzystania z niego. Zamiast tego wziąłeś dysk instalacyjny Windows bezpośrednio od Microsoft (dyskietka, CD, DVD, pendrive) i zniszczyłeś wszystko na dysku wewnętrznym komputera, konfigurując instalację Windows tylko z dołączonym oprogramowaniem Microsoft i kilkoma zewnętrzne aplikacje (chociaż twoja definicja obcych może nieco różnić się od definicji Microsoftu).
Ta uświęcona tradycją praktyka jest potocznie nazywana „czystą instalacją” i była lekarstwem na większość rzeczy, które dolegały nowemu komputerowi z systemem Windows. Producenci komputerów często rozpowszechniali wadliwe, bezsensowne lub zbędne oprogramowanie innych firm („bloatware” lub „crapware”), aby pomóc w dofinansowaniu kosztów sprzętu. Może to przynieść pewne oszczędności użytkownikowi, ale kiedy już posiadał swój komputer, to oprogramowanie istniało głównie po to, by zużywać miejsce na dysku i pamięć RAM, na co tańsze komputery PC rzadko mogły sobie pozwolić. Producenci komputerów instalowali również wszelkiego rodzaju dodatkowe oprogramowanie pomocnicze, ekrany rejestracyjne i inne rzeczy, które generalnie wydłużały proces instalacji i powodowały zepsucie menu Start i pulpitu.
Nadal możesz przeprowadzić czystą instalację systemu Windows i jest to prawdopodobnie łatwiejsze niż kiedykolwiek dzięki oficjalnemu, sankcjonowanemu przez Microsoft nośnikowi instalacyjnemu, łatwo dostępnemu i usłudze Windows Update, która może pobrać większość sterowników potrzebnych większości komputerów do podstawowej funkcjonalności. Problem polega na tym, że „czysta instalacja” nie wydaje się tak czysta jak kiedyś i niestety dla nas jest to praca wewnętrzna — to Microsoft, a nie strony trzecie, jest przede wszystkim odpowiedzialny za stos niechcianego oprogramowania i usług, które trzeba odrzucać lub usuwać za każdym razem, gdy wykonujesz nową instalację systemu Windows.
Obecny stan rzeczy
„Wstępne doświadczenie” (OOBE, w żargonie Microsoftu) dla systemu Windows 7 przeprowadziło użytkowników przez proces tworzenia lokalnego konta użytkownika, nadawania nazwy komputerowi, wprowadzania klucza produktu, tworzenia „grupy domowej” (od czasu przerwania lokalny mechanizm udostępniania plików i multimediów) oraz określanie sposobu działania usługi Windows Update. Po uruchomieniu systemu Windows na pulpicie można znaleźć zainstalowane aplikacje, takie jak Internet Explorer i typowe aplikacje systemu Windows (Notatnik, Paint, Kalkulator, Media Player, Wordpad i kilka innych).
Pamiętając o tej linii bazowej, oto wszystko, co dzieje się na etapie OOBE podczas czystej instalacji systemu Windows 11 22H2 (Home lub Pro), jeśli nie masz aktywnych subskrypcji usługi Microsoft 365/OneDrive/Game Pass powiązanych z kontem Microsoft:
- (Przeważnie) obowiązkowe logowanie do konta Microsoft.
- Ekran konfiguracji z pytaniem o ustawienia zbierania danych i telemetrii.
- Ekran (możliwy do pominięcia) z prośbą o „dostosowanie działania”.
- Monit o sparowanie telefonu z komputerem.
- Oferta wersji próbnej platformy Microsoft 365.
- Oferta OneDrive 100 GB.
- Wstępna oferta PC Game Pass o wartości 1 USD.
Ten proces jest wystarczająco irytujący za pierwszym razem, ale w pewnym momencie otrzymasz również coś, co Microsoft nazywa „gotowym doświadczeniem drugiej szansy” lub SCOOBE (to nie żart), które spróbuje zmusić cię do zrobienia wszystkich tych rzeczy ponownie, jeśli pominąłeś niektóre z nich za pierwszym razem. Nie uwzględnia to również licznych jednorazowych komunikatów z powiadomieniami po instalacji, które zobaczysz na pulpicie dla OneDrive i Microsoft 365. (I nie chodzi tylko o nowe instalacje; widziałem te powiadomienia pojawiające się w systemach, które były uruchomione przez miesiące, nawet jeśli nie są zalogowani na konto Microsoft, więc nikt nie jest bezpieczny).
A pulpit systemu Windows, pasek zadań i menu Start nie są już nieskazitelnymi miejscami, którymi były kiedyś. Dzięki Microsoft Store znajdziesz kilka aplikacji innych firm, które domyślnie zajmują mnóstwo miejsca w menu Start, nawet jeśli nie są technicznie pobierane i instalowane, dopóki nie uruchomisz ich po raz pierwszy. Spotify, Disney+, Prime Video, Netflix i Facebook Messenger muszą zostać usunięte, jeśli ich nie chcesz (ta lista może się nieco zmieniać w czasie).
Dodaj komentarz